finansowy sukces na półkach sklepu

Finansowanie handlu detalicznego

W dynamicznym świecie handlu detalicznego sukces zależy nie tylko od lokalizacji czy asortymentu, ale również od umiejętnego zarządzania finansami. Poznaj trzy inspirujące historie przedsiębiorców.

Case study 1

Od tradycyjnego sklepu osiedlowego do małego marketu

Jak pożyczka pod obroty z terminala pomogła właścicielowi sklepu spożywczego przejść cyfrową transformację i zwiększyć obroty o 45%.

Problem

Rodzinny sklep spożywczy działający od 15 lat na osiedlu stopniowo tracił klientów na rzecz dyskontów i dużych sieci handlowych.

Mimo doskonałej lokalizacji i wypracowanych przez lata relacji z klientami, właściciel zauważył systematyczny spadek obrotów, sięgający 20% w ciągu ostatnich dwóch lat.

Tradycyjny model biznesowy oparty na ręcznym zarządzaniu zapasami, gotówkowych rozliczeniach i ograniczonym asortymencie przestał odpowiadać oczekiwaniom współczesnych konsumentów.

Szczególnie młodsi mieszkańcy osiedla wybierali zakupy w miejscach oferujących nowoczesne aplikacje lojalnościowe i szerszy wybór produktów.

Właściciel zdawał sobie sprawę, że konieczna jest szybka modernizacja i cyfryzacja biznesu, jednak koszty zakupu systemu kasowego, profesjonalnego oprogramowania do zarządzania zapasami, chłodziarek i rozszerzenia asortymentu znacznie przekraczały bieżące możliwości finansowe sklepu.

Banki odmawiały udzielenia kredytu inwestycyjnego ze względu na malejące obroty i konkurencję ze strony dużych sieci, postrzegając małe sklepy osiedlowe jako biznes wysokiego ryzyka.

Rozwiązanie

Właściciel zdecydował się na pożyczkę pod obroty z terminala, która była idealnie dopasowana do specyfiki jego biznesu.

Mimo spadających obrotów ogólnych, terminal płatniczy zainstalowany w sklepie kilka lat wcześniej wykazywał stabilne transakcje, co stanowiło wiarygodne potwierdzenie lojalności bazy klientów.

Pożyczka umożliwiła właścicielowi finansowanie szeregu strategicznych inwestycji: zakupu nowoczesnego systemu kasowego z funkcją zarządzania zapasami, profesjonalnego oprogramowania biznesowego, energooszczędnych chłodziarek oraz rozszerzenia asortymentu o produkty ekologiczne i bezglutenowe, cieszące się rosnącym zainteresowaniem wśród mieszkańców osiedla.

Dodatkowym atutem wybranego rozwiązania była elastyczność harmonogramu spłat - w okresach sezonowo niższej sprzedaży automatycznie zmniejszała się rata pożyczki, co zapewniało sklepowi stabilność finansową.

Właściciel mógł też reagować na pojawiające się okazje rynkowe, takie jak specjalne oferty od dostawców czy zakup sprzętu w promocyjnych cenach, zachowując niezbędną płynność finansową w każdym momencie.

Rezultat

Wdrożenie systemu zarządzania zapasami zmniejszyło straty wynikające z przeterminowania produktów o 65%, a automatyczne zamówienia zapewniły optymalny poziom towarów na półkach.

Nowy system kasowy znacząco przyspieszył obsługę i wyeliminował błędy w rozliczeniach.

Szczególnym sukcesem okazało się rozszerzenie asortymentu o produkty ekologiczne i bezglutenowe, które przyciągnęły zupełnie nową grupę klientów, w tym młode rodziny wprowadzające się do nowo wybudowanych bloków w okolicy.

Sklep stał się lokalnym centrum zakupowym dla osób poszukujących produktów specjalistycznych, niedostępnych w pobliskich dyskontach.

Dodatkowym, nieoczekiwanym benefitem było zmniejszenie kosztów energii o 25% dzięki nowoczesnemu, energooszczędnemu sprzętowi chłodniczemu, co znacząco poprawiło rentowność biznesu.

Dodatkowym, nieoczekiwanym benefitem było zmniejszenie kosztów energii o 25% dzięki nowoczesnemu, energooszczędnemu sprzętowi chłodniczemu, co znacząco poprawiło rentowność biznesu.

Wprowadzony program lojalnościowy, zintegrowany z nowym systemem kasowym, zachęcał do regularnych zakupów i zwiększył częstotliwość wizyt stałych klientów.

Sześć miesięcy po wdrożeniu zmian całkowite obroty sklepu wzrosły o 45%, odwracając negatywny trend i umacniając pozycję biznesu na lokalnym rynku.

Rozwiń swój sklep z naszym finansowaniem

Case study 2

Od niszowej drogerii do multikanałowego biznesu

Jak pożyczka pod obroty z terminala umożliwiła wejście w e-commerce, a pożyczka pod bramkę płatniczą przyspieszyła ekspansję w świat niszowych marek.

Problem

Właścicielka dobrze prosperującej drogerii w centrum średniej wielkości miasta zauważyła rosnące zagrożenie ze strony dużych sieci drogerii, które otwierały sklepy w okolicy.

Jej punkt, działający od siedmiu lat, wyróżniał się fachowym doradztwem, personalizowaną obsługą i wyselekcjonowanymi produktami, ale coraz trudniej było konkurować z agresywną polityką cenową i marketingową sieci.

Mimo lojalnej bazy klientów, marże systematycznie spadały, a utrzymanie rentowności stawało się coraz większym wyzwaniem.

Po dokładnej analizie rynku przedsiębiorczyni dostrzegła szansę w rozwoju e-commerce oraz specjalizacji w trudno dostępnych, niszowych markach kosmetycznych, których duże sieci nie oferowały.

Wyzwaniem okazało się jednak sfinansowanie wejścia w świat handlu internetowego. Koszty stworzenia profesjonalnego sklepu online, systemu magazynowego oraz początkowego zatowarowania w niszowe produkty znacznie przekraczały bieżące możliwości finansowe drogerii.

Banki, mimo stabilnej historii biznesu, niechętnie oferowały finansowanie na rozwój e-commerce, wskazując na ryzyko konkurencji z dużymi platformami sprzedażowymi.

Rozwiązanie

Po rozeznaniu możliwości przedsiębiorczyni zdecydowała się na pożyczkę pod obroty z terminala. Ten produkt finansowy opierał się na analizie rzeczywistych transakcji kartowych dokonywanych w drogerii, które potwierdzały stabilną bazę klientów i regularne przychody.

Dzięki uzyskanym środkom właścicielka zainwestowała w stworzenie profesjonalnego sklepu internetowego, podstawową automatyzację procesów magazynowych oraz zakup pierwszej partii niszowych produktów kosmetycznych z Korei, Japonii oraz od małych europejskich producentów kosmetyków naturalnych.

Sklep online wystartował po trzech miesiącach intensywnych przygotowań, oferując unikalne produkty niedostępne w sieciowych drogeriach.

Po pięciu miesiącach działalności online, gdy kanał e-commerce zaczął generować stabilne przychody, właścicielka zdecydowała się na kolejny krok rozwojowy. Tym razem skorzystała z pożyczki pod obroty z bramki płatniczej, której przyznanie opierało się na analizie transakcji dokonywanych w sklepie internetowym.

Ta forma finansowania była idealnie dopasowana do specyfiki biznesu e-commerce, uwzględniając sezonowość sprzedaży online i dynamikę wzrostu.

Druga pożyczka umożliwiła znaczące rozszerzenie asortymentu o kolejne niszowe marki, automatyzację procesów logistycznych, wprowadzenie systemu CRM oraz intensyfikację działań marketingowych skierowanych do świadomych konsumentów poszukujących unikalnych produktów kosmetycznych.

Rezultat

Dwuetapowa strategia rozwoju i finansowania przyniosła wymierne efekty. Po roku od uruchomienia sklepu internetowego kanał online generował 45% całkowitych przychodów firmy, skutecznie kompensując spadki w sprzedaży stacjonarnej spowodowane konkurencją sieciówek.

Co istotne, marża na produktach sprzedawanych online była o średnio 18% wyższa niż w sklepie stacjonarnym dzięki specjalizacji w niszowych produktach, na które klienci byli gotowi zapłacić więcej.

Kluczem do sukcesu okazała się konsekwentna strategia unikania bezpośredniej konkurencji cenowej z dużymi sieciami. Zamiast tego drogeria budowała pozycję eksperta od trudno dostępnych marek kosmetycznych. W ciągu 18 miesięcy nawiązała współpracę z ponad 20 małymi producentami kosmetyków naturalnych, stając się ich wyłącznym lub jednym z nielicznych dystrybutorów w Polsce.

Druga pożyczka, uzyskana na podstawie obrotów z bramki płatniczej, pozwoliła na znaczne przyspieszenie rozwoju. Dzięki niej właścicielka mogła szybciej reagować na pojawiające się szanse rynkowe – gdy pojawiała się okazja na wprowadzenie ciekawej, niszowej marki, firma miała środki na natychmiastowe zatowarowanie.

Ta elastyczność finansowa stała się istotną przewagą konkurencyjną wobec dużych sieci, które charakteryzowały się dłuższymi procesami decyzyjnymi.

Po dwóch latach od rozpoczęcia transformacji łączne obroty firmy wzrosły o 85%, z czego kanał e-commerce odpowiadał za ponad połowę przychodów.

Firma przestała konkurować z dużymi sieciami na ich zasadach, zamiast tego tworząc własną niszę rynkową opartą na unikatowych produktach, eksperckiej wiedzy i społeczności entuzjastów koreańskich i naturalnych kosmetyków.

Masz pomysł ale brakuje środków?

Case study 3

Od niezleżnej stacji paliw w wielofunkcyjne centrum usługowe

Jak pożyczka pod obroty z terminala przekształciła niezależną stację paliw w dochodowy hub usługowy.

Problem

Właściciel niezależnej stacji paliw działającej przy ruchliwej trasie od ponad 12 lat zauważył postępujący spadek marży na sprzedaży paliw, spowodowany agresywną ekspansją dużych koncernów paliwowych. Mimo dobrej lokalizacji i lojalnych klientów, paliwa stawały się produktem coraz mniej dochodowym.

Jednocześnie zwiększał się czas spędzany przez kierowców na stacji – wielu z nich szukało miejsca, gdzie mogliby odpocząć, zjeść posiłek czy załatwić inne sprawy podczas podróży.

Analiza ruchu na stacji wykazała, że większość klientów to regularni użytkownicy trasy – przedstawiciele handlowi, kierowcy zawodowi i mieszkańcy okolicznych miejscowości dojeżdżający codziennie do pracy.

Właściciel dostrzegł potencjał przekształcenia tradycyjnej stacji paliw w wielofunkcyjne centrum usługowe, które odpowiadałoby na szersze potrzeby podróżnych. Plan obejmował stworzenie nowoczesnej kawiarni z przekąskami, punktu kurierskiego, stanowiska do ładowania pojazdów elektrycznych oraz rozbudowę istniejącego sklepu o produkty regionalne.

Realizacja tej wizji wymagała jednak znacznych nakładów finansowych na rozbudowę infrastruktury, zakup wyposażenia i zatrudnienie dodatkowego personelu.

Banki niechętnie podchodziły do finansowania tak kompleksowej transformacji, wskazując na rosnącą dominację dużych koncernów paliwowych jako czynnik ryzyka i uznając projekt za zbyt odmienny od dotychczasowego modelu biznesowego.

Rozwiązanie

Właściciel od początku planował przemyślaną, etapową transformację swojej stacji. Przez kilka lat odkładał część zysków z myślą o przyszłej modernizacji, co pozwoliło mu zgromadzić znaczące oszczędności.

Całą inwestycję podzielił na trzy etapy rozłożone w czasie, aby minimalizować ryzyko i uczyć się na bieżąco z reakcji klientów. W pierwszej fazie przeznaczył własne środki na rozbudowę sklepu i stworzenie podstawowej oferty kawiarni, co spotkało się z bardzo pozytywnym przyjęciem.

Do realizacji drugiego i trzeciego etapu transformacji – obejmującego instalację stanowisk ładowania dla pojazdów elektrycznych, pełne wyposażenie profesjonalnej kawiarni oraz utworzenie punktu kurierskiego – brakowało jednak odpowiedniego finansowania.

Właśnie wtedy, po zbadaniu różnych opcji, właściciel zdecydował się na pożyczkę pod obroty z terminala. Choć sprzedaż paliw spadała, terminal płatniczy na stacji wykazywał stabilne, a nawet rosnące obroty, co wynikało ze zwiększonej częstotliwości mniejszych zakupów w zmodernizowanym sklepie.

Dzięki połączeniu własnych oszczędności z pożyczką pod terminal właściciel mógł zakończyć inwestycję bez nadmiernego ryzyka finansowego. Ten rozważny, etapowy model inwestycji pozwolił mu na bieżąco adaptować plany do reakcji rynku i zdobywać doświadczenie z każdym ukończonym etapem transformacji.

Rezultat

Przeprowadzone zmiany przyniosły zamierzone efekty. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy po zakończeniu przebudowy liczba klientów wzrosła o 75%, a co szczególnie istotne – znacząco wydłużył się średni czas spędzany na stacji, z 8 minut do niemal 25 minut.

Nowa kawiarnia z ofertą śniadaniową stała się popularnym miejscem spotkań przedstawicieli handlowych rozpoczynających dzień pracy, generując stały strumień przychodów niezależny od sprzedaży paliw.

Punkt kurierski okazał się strzałem w dziesiątkę – wielu mieszkańców okolicznych miejscowości, zamiast jeździć do miasta, wybierało odbiór przesyłek przy okazji tankowania. To zwiększyło częstotliwość wizyt stałych klientów i wygenerowało dodatkowy ruch w sklepie oraz kawiarni.

Stanowiska do ładowania pojazdów elektrycznych, choć początkowo traktowane jako inwestycja w przyszłość, szybko zaczęły przyciągać nową, zamożną grupę klientów, którzy podczas 30-minutowego ładowania korzystali z pozostałych usług centrum.

Szczególnym sukcesem okazała się strefa produktów regionalnych w rozbudowanym sklepie. Współpraca z lokalnymi producentami żywności stworzyła unikalne miejsce, gdzie podróżni mogli kupić świeże wędliny, sery i przetwory niedostępne w sieciowych sklepach. Ta oferta szybko zdobyła popularność wśród turystów przemierzających trasę w okresie wakacyjnym.

Dzięki dywersyfikacji działalności całkowite przychody stacji wzrosły o 120% w porównaniu do okresu przed transformacją, przy czym sprzedaż paliw stanowiła już tylko 40% obrotów – w porównaniu do 85% przed zmianami.

Wnioskuj o finansowanie teraz!

Formularz wypełnisz w mniej niż minutę.

Bez żadnych zobowiązań.

Nasz doradca przedstawi możliwości.

Otrzymasz link do dokończenia wniosku.

Środki nawet jutro na Twoim koncie.

Dziękujemy!
Już niebawem skontaktuje się z Tobą nasz doradca aby przedstawić możliwości finansowania. Po krótkiej rozmowie i Twojej akceptacji otrzymasz link do dokończenia wniosku online.
Coś poszło nie tak. Spróbuj ponownie.